Engadina.
Dolina w Alpach Szwajcarskich.
Miejsce, gdzie zrealizowałam swoje postanowienie 2008roku.
Zdecydowałam się jeździć na nartach i tu dopięłam swego.
Zrobiłam to upewniając się wcześniej, że to przyjemność, która raz spróbowana uzależnia na zawsze.
W St.Moritz zobaczyłam po raz pierwszy Alpy z samych ich szczytów, piłam zimową kawę z prądem, szusowałam, przewracałam się, zapracowywałam na kolejne piegi jeżdżąc w tutejszym słońcu. Wieczorami zajadałam się serem raclette, a w saunie narzekałam na obolałe ciało.
To tu zobaczyłam, że narciarstwo nie jest zarezerwowane tylko dla młodych i super sprawnych.
Widziałam staruszków, ale też osoby niewidome zjeżdżające ze swoimi instruktorami.
Dałam się zauroczyć...i bardzo chcę tu wrócić.
Tym razem na czerwone trasy.
|